Kategorie
biznes software

Adobe i Wenezuela

Był sierpień 2019 roku, kiedy USA postanowiły nałożyć sankcje ekonomiczne na Wenezuelę. Jednym z punktów wprowadzanych ograniczeń był zakaz jakiejkolwiek aktywności gospodarczej pomiędzy podmiotami z obu krajów.1 Niespodziewanie okazało się, że działanie to może doprowadzić do upadku dużą część pewnej branży – studia graficzne.

Problem dotyczył bowiem tego, że produkty firmy Adobe – które można uznać za standard branżowy – od kilku lat sprzedawane są nie jako samodzielne aplikacje, a jako usługa abonamentowa. Całość jest oferowana jako platforma Adobe Creative Cloud, na której klient może wykupić dostęp na określony czas do określonych programów. W tym przypadku model Software as a Service zakłada, że komputer na którym zainstalowano oprogramowanie Adobe musi łączyć się z siecią i pingować serwery Adobe przynajmniej raz na 30 dni.2 Sankcje oznaczały, że nie klienci z Wenezueli stracą dostęp do wszystkich usług Adobe, czyli programów, ale i własnych zasobów trzymanych „w chmurze” firmy. Na początku października 2019 przedstawiciele Adobe ogłosili, że w związku z tym od 29 października wszyscy wenezuelscy użytkownicy jej usług będą od nich odcięci.3

Sytuacja stawała się coraz bardziej napięta, ale pod koniec października Adobe otrzymała zezwolenie od rządu USA na prowadzenie działalności z Wenezuelą, więc użytkownicy koniec końców mieli nie utracić dostępu do danych.4 Jako bonus za „niedogodności” zaoferowano im darmowe 3 miesiące abonamentu.5