Kilka dni temu Microsoft opublikował wyniki przeprowadzonego samodzielnie badania dotyczącego pracy hybrydowej. Jest to dobre nawiązanie do opublikowanych jakiś czas temu postów dotyczących wpływu pracy zdalnej na menedżerów (część 1 i część 2).
Kilka ciekawych wniosków z pierwszej części badania:
- 85% menedżerów uważa, że przy pracy hybrydowej nie mają oni pewności, że pracownicy faktycznie pracują.
- Wielu brakuje tego, że nie są w stanie na własne oczy ocenić tego, czy ktoś pracuje (jak to miało miejsce w przypadku pracy w biurze).
- Brak zaufania ze strony menedżerów prowadzi do „paranoi produktywności”, którą dodatkowo wzmagają wymagania dotyczące tego, by pracować więcej, a niekoniecznie nad tym co najważniejsze.
- Jest duża rozbieżność między wydajnością pracowników postrzeganą przez nich samych, a tym jak widzą to menedżerowie. Podczas gdy 87% pracowników uważa, że są produktywni, to takie zdanie o kierowanych zespołach ma tylko 12% menedżerów.
Microsoft jest jedną z tych firm, która w dość swobodny sposób podchodzi do powrotu pracowników do biur i nie narzuca konkretnego podejścia od góry. Warto tu wspomnieć zmagania Google z tym tematem. Podobnie było w przypadku firmy Apple, w której ogłoszona w czerwcu 2021 zapowiedź powrotu do biur na 3 dni w tygodniu wywołała duże niezadowolenie pracowników. Emocje opadły tylko dlatego, że decyzję przekładano w czasie. W sierpniu 2022 temat rozpalił się na nowo, bo ustalono kolejną datę rozpoczęcia pracy w biurze – 5 września.
Nie da się jednoznacznie odpowiedzieć na pytanie jaki model pracy jest najlepszy. Wiele zależy od branży i od tego jakie konkretne zadania są realizowane.
Ogólna obserwacja jest jedna: wraz z wprowadzeniem powszechnej pracy hybrydowej pracownicy zostali obdarzeni bardzo dużym zaufaniem bez wiedzy i zgody menedżerów. Dla pierwszych jest to sytuacja bardzo korzystna. Czy korzystna jest dla drugich? To już zależy od tego na ile dany menedżer jest pewny swojego miejsca w organizacji i wartości, jaką do niej wnosi.